sobota, 29 listopada 2014

Etykietki

Cześć!

Julia w ostatniej notce pokazała jak sprytnie przerobić, pomalować i ozdobić pudełeczka.
Nie tylko ona kocha wszelkiego rodzaju pudełka, kartoniki i słoiki. Ja tak samo choruję na ich
punkcie i mam ich całkiem pokaźna gromadkę w domu.
Dzisiejsza notka jest trochę połączona z poprzednią, bo chodzi o etykiety.
Są wręcz idealne na opisywanie takich ładnych pudełeczek jak z ostatniej notki. Kto nie lubi
połączenia ŁADNIE I PRAKTYCZNIE! 

Przetwory od przyszłej teściowej i mojej mamy

Etykiety produkuję sama. Są zalaminowane i drukowane według potrzeb (wielkość, rodzaj, kolor...).
Robię je w różnych kategoriach. 
* kuchenne
* biurowe
* okolicznościowe
* imienne
* na życzenie



Jest to wspaniała rzecz która nie dość, że cieszy oko to jeszcze pomaga 
zachować porządek w szafkach.
 Genialny wynalazek dla mojego narzeczonego, który
szukając jednej rzeczy potrafi rozkopać całą szafę.



Z całą pewnością powrócę do tematu etykiet i pokarzę ich większe zastosowanie niż tylko słoiki.

W poniedziałek razem z Julią planujemy mały projekt.
 Z całą pewnością jego efekty
znajdą się na naszym iwcuszkowym blogu.

Pisała do was Kasia.
Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz